piątek, 30 grudnia 2011
Ach, ta Cólka! ;)
Stosik mojego rękodzieła powoli zaczyna piętrzyć się w domu... część z tych rzeczy nigdy nie ujrzało światła dziennego... dlaczego? a no właśnie przez to światło dzienne ;) wtajemniczeni wiedzą, że wracając do domu po godzinie 17 słonka za oknem już nie uświadczę... a to właśnie ono jest niezbędne do zrobienia fajnych zdjęć moim "skarbom"... skoro góra nie chciała przyjść do Mahometa, to Mahomet przyszedł do góry... a dokładniej rzecz biorąc aparat fotograficzny i biżuteria odwiedziły moją pracę... tutaj słońce nam już nie ucieknie... reasumując, dzisiaj będzie kilka postów...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz